Zasady samodzielnego montażu świateł do jazdy dziennej

Światła do jazdy dziennej cieszą się stale rosnącą popularnością. Ich instalacja jest o tyle prosta, że możemy wykonać ją samodzielnie, bez konieczności posiadania specjalistycznego sprzętu. Jak tego dokonać i jakie światła wybrać ? Sprawdźmy.
 

Światła do jazdy dziennej często błędnie mylone są ze światłami mijania. Świateł mijania powinniśmy używać w ciągu całego dnia w krajach, w których przepis ten został wdrożony. W Polsce świateł do jazdy dziennej możemy używać, spełniając dwa warunki. Po pierwsze, jak sama nazwa wskazuje stosować je możemy wyłącznie w ciągu dnia, po drugie na drodze panować musi odpowiednia widoczność. Mgła, deszcz, czy śnieg uniemożliwiają nam korzystanie ze świateł LED-owych. Według wielu specjalistów niezaprzeczalną zaletą świateł do jazdy dziennej jest mniejszy pobór prądu, a co za tym idzie oszczędność.
 

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, montaż świateł do jazdy dziennej jest czynnością stosunkowo prostą. Do montażu wystarczą podstawowe narzędzia, które z pewnością znajdą się w każdym garażu i skrzynce narzędziowej – śrubokręt i wkrętarka.
 

Samodzielny montaż świateł dziennych
 

Prawidłowe montowanie świateł należy rozpocząć od sprawdzenia, czy wszystkie potrzebne elementy znajdują się w pudełku i przymierzenia ich, aby określić na jakiej wysokości powinny zostać zamontowane. Zgodnie z przepisami światła te powinny być umieszczone nie wyżej niż 1 500 mm i poniżej 200 mm od podłoża, a odległość między światłami musi wynosić minimum 600 mm. Wyjątek stanowią pojazdy, których szerokość nie przekracza 1 300 mm – wówczas odległość między światłami powinna wynosić 400 mm. Pamiętajmy też, aby światła nie wystawały poza obrys auta, muszą być zainstalowane 400 mm od krawędzi.
 

Od pewnego czasu na naszym rynku rośnie tendencja kupna części produkowanych w Chinach. Jak wiemy często są one kiepskiej jakości. Zwracajmy szczególną uwagę, aby każda lampa miała na kloszu wytłoczony znak homologacji E, np. ECE R87. Jazda z niehomologowanymi światłami dziennymi kosztować nas może nawet mandat. Dodatkowo zwróćmy uwagę, że ich włączenie powinno następować automatycznie po uruchomieniu samochodu, a wyłączenie po włączeniu świateł mijania, drogowych lub przeciwmgielnych.

Kolejny krok to przymiarka systemu „clip on”, czyli zestawu uchwytów w którym mocowane są światła, do samochodu. Należy sprawdzić, czy zestaw ten nie będzie wymagał wywiercenia dodatkowych otworów, przez które poprowadzona zostanie instalacja elektryczna. Jeżeli uchwyty pasują, wystarczy poprowadzić kable zasilające tak, aby nigdzie nie wystawały i przeciągnąć je pod maskę. Jak to zrobić?

Rozpoczynając instalację okablowania należy wiedzieć, że istnieje kilka metod instalacji świateł, zależnych od systemu który kupiliśmy. Prostsze rozwiązanie to światła z trzema przewodami. Masę podpinamy do nadwozia. Kabel zasilający do zapłonu, po bezpieczniku pod stacyjkę, lub do któregoś obwodu związanego ze światłami, na przykład zasilania korektora świateł. Należy zabezpieczyć go bezpiecznikiem, możliwie najbliżej miejsca podłączenia do zasilania. Ostatni kabel podpinamy pod światła pozycyjne. Rozwiązanie to sprawia, że po ich uruchomieniu diody się wyłączą.
Jeżeli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami bardzie zaawansowanych rozwiązań, czyli zestawu z modułem sterującym schemat montażu wygląda inaczej. Kable plusowy i minusowy podpinamy pod klemy akumulatora, a przewód kontrolny jak wyżej. Zadaniem modułu jest wykrycie napięcia ładowania, jeżeli silnik zostanie uruchomiony. Wtedy włączą się światła LED. 

Upewnij się, że światła działają – i gotowe.

Autor: Robert Juszcz, AutoParto.pl